Forum to nie raj. Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ruch Rastafari.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum to nie raj. Strona Główna -> Podyskutujmy.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Pon 18:49, 20 Paź 2008    Temat postu:

astre się ucieszy, że sił ci brak! khakhakha! ^^

astre nie jest zua!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amicalle
moja i twoja nadzieja.


Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:59, 21 Paź 2008    Temat postu:

Tak a propos tematu - dzisiaj Vavamuffin gra w Warszawie ^^

A ja się rasta nie interesuję, nie jestem rasta, nie jaram zioła, nie mam zielono-żółto-czerwonych przypinek. A mimo wszystko kocham cały świat. :)

A dla większości rasta to tylko muzyka i tyle, ło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Partyzant K
Futurystka.


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica.

PostWysłany: Wto 16:21, 21 Paź 2008    Temat postu:

Ano niestety Kasiu, ale nie dla wszystkich, ja w tym widzę dużo dużo więcej, sposób na życie dający dużo swobody w myśleniu.

Więc staram się rozróżniać tych, którzy są rasta, a tych którzy lubią reggae, jarają zioło i/lub mają dready. Pieprzmy schematy. (:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amicalle
moja i twoja nadzieja.


Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 1222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:38, 21 Paź 2008    Temat postu:

Partyzant K napisał:
Pieprzmy schematy. (:


a ta znowu o seksie! :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefretari
Monstrum z cybernetycznego nieba.


Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:23, 10 Lis 2008    Temat postu:

Jestem zafascynowana tym ruchem religijnym.
Ta radosna filozofia życia uzupełnia mi religię chrześcijańską, w której jestem wychowana, a wiele rzeczy mi w niej nie odpowiada. Staram się więc wyłuskać jak najwięcej z Rastafari. Śmieszy mnie trochę stwierdzenie 'konserwatywnych' rastamanów - jakoby to można było dojść do zbawienia paląc boskie zioło, marihuanę. Chociaż nie ukrywam, że byłoby mi to jak najbardziej na rękę ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szaosze
Fajka Pokoju.


Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Far away from Jamaica / Płock

PostWysłany: Wto 15:18, 11 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
A dla większości rasta to tylko muzyka i tyle, ło.

E-e. To, że takie zjawisko istnieje w Polsce, nie znaczy, że istnieje ono również na świecie, a przede wszystkim tam, gdzie rasta ma swoje własne korzenie, chociażby Jamajka czy trochę bardziej Szaszamene. :)

Kiedyś bardzo interesowałam się Rastafarai, gdyż jest to naprawdę ciekawa i interesująca religia. Choć jak to Bob mawiał : Jestem kim jestem - jestem rastamanem.Więc to nie jest religia - to życie. Nie mówmy też o rasta jako subkulturze, myślę, że bardziej adekwatnie byłoby tu mówić o pewnego rodzaju kulturze.

Ogólnie rzecz biorąc podoba mi się ta filozofia życia. Chwaląc Boga czy ważne wartości zawsze się radują, robią to w sposób bardzo pogodny z wiecznymi uśmiechami na twarzy. Są to ludzie, którzy się nawzajem akceptują, przede wszystkim walczą przeciwko ohydnemu zjawisku jakim jest rasizm. [tzn. większość - istnieją również wyznawcy teorii Howell'a, którzy uznają wyższość rasy czarnej nad białą i że na białych trzeba się zemścić, ale ich to mało jest, obecnie w Rasta rasizm został wyeliminowany) Wierzą, że Jah ich kocha bez względu na to jakiego koloru jest ich skóra i na pewno mają rację. :) Jak to już ktoś wspomniał - Bóg jest jeden, bez znaczenia na to jak go nazwiemy czy jak będziemy go czcić tutaj na ziemi. Rastafarianie wiążą to wszystko z niezwykle radosną muzyką jaką jest reggae. Myślę, że to świetny sposób by przekazać całemu światu to co jest najważniejsze, te wartości, które powinny nim rządzić.

Założenia rasta są bardzo idealistyczne dlatego nie zamykajmy ich w pewne schematy, bo są zbyt rozległe by to robić. ;P
Staram się żyć zgodnie z tymi założeniami, ale rasta się nie nazywam, myślę, że za mało jeszcze o tym wiem. ;)


Ostatnio zmieniony przez Szaosze dnia Wto 18:20, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szatin



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Wto 18:16, 11 Lis 2008    Temat postu:

Nefretari napisał:
Śmieszy mnie trochę stwierdzenie 'konserwatywnych' rastamanów - jakoby to można było dojść do zbawienia paląc boskie zioło, marihuanę.

Przecież marihuana była biblijnym Drzewem poznania dobra i zła! ; )

Cóż, Rastafari to "zjawisko" na pewno fascynujące, ale wiem o wiele za mało, by się wypowiadać na ten temat.

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć kwestię Lwa Judy? Bo w tym, co próbowałam wyczytać na wikipedii, się pogubiłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Partyzant K
Futurystka.


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica.

PostWysłany: Nie 11:01, 07 Gru 2008    Temat postu:

Hm, hm, hm. W sumie to Szaronka, masz rację zupełnie.
W sumie, ja też nie, nie jestem rasta, ja jestem zafascynowana Rastafari. (:

I jestem w trakcie czytania 'Catch a fire' - Timothy White'a, tam jest dużo wyjaśnione na temat całej tej kultury. Myślę, że to przydatna wiedza, uzupełnia wiele 'luk', które powstają poprzez takie właśnie 'subkulturowanie' i 'stylowanie' tego ruchu, jeśli wiecie o co mi chodzi. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szatin



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Nie 16:02, 07 Gru 2008    Temat postu:

Przez ten temat zaczęłam się tym jakoś tak... Nie można tego nazwać interesowaniem się, po prostu poczytałam trochę i teraz chcę wiedzieć więcej i więcej, bo to wszystko wydaje mi się takie... prawdziwe? Takie naturalne. Wychodzi z człowieka ot, tak, po prostu. Ta radość i przeświadczenie, że Bóg nie jest wrednym staruszkiem. I w ogóle.

Ale niech mnie samego Pana Boga ręka broni przed tym, żebym nigdy nie była taka, jak panna A. z mojej szkoły: wchodzimy do planetarium, a ona do koleżanki: "Wiesz, teraz to ja będę rasta!".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum to nie raj. Strona Główna -> Podyskutujmy. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin