Sylwetka

wiater

Podoba wam się wasza sylwetka?
Robicie coś żeby ją zmienic?
Jest daleka od waszego ideału?

; )

psychologique

Ja się sobie podobam, ot co. może coś bym i tam zmieniła, ale żem leniwa dziewoja. ^^

Astre

e, no jest w porządku, nie narzekam, nigdy nie miałam z tym problemów, także, tego.

Gata

nie jest źle.
roztyłam się strasznie od zeszłego roku, więc na diecie jestem non stop ^^ haha!
czy robimy coś, by ją zmienić? oczywiście, po coś się głodzę w każdy wtorek i pocę się każdego wieczoru przez godzinę, robiąc przerażający trening cardio.
ale pff, nie tak, że ja obsesyjnie, że strasznie, że potwornie chuda chcę być. nie. ja po prostu nie chcę boczków! ^^ ha!

Astre

Na czym polega trening cardio!?

Gata

cardio to ćwiczenia, które spalają tłuszcz. znaczy to niby jazda na rowerze, bieg, pływanie. wszystko to to cardio. ja tańczę akurat ^^ i to też jest trening cardio. raz w tygodniu robię godzinę pilatesu. ah, i jaka jestem rozciągnięta i lekka od tego. i ładnie modeluje to sylwetkę. troszkę się trzeba napocić i pomęczyć, ale świetna sprawa. uspokaja jak cholera ;P

Astre

Brzmi fajnie, ale... nie chciałoby mi się.
a pilates to jest to z piłką? musiałam zajrzeć do grafiki, bo nie miałam pojęcia. albo to nie tylko to, hm hm hm

Gata

pilates to ogólnie coś takiego "yogowatego". czyli wyginam się w różnych pozycjach. wszystko od oddychania zależy. oh, jak mi się potem fajnie nauczyło oddychać, no mówię ci.

z piłką czy nie. ja piłki nie mam, ale i tak jest fajnie. ;P

Astre

to można oddychać inaczej? XD
jeju, jak ja mało rzeczy wiem!

Gata

bardziej regularnie ^^

tartak wyrazów

Lubię moją sylwetkę. Lubię też moje minimalistyczne boczki. :D
Lubię moją talię, bo jest wąska.

wiater

A moja sylwetka to najgorsza rzecz na świecie i nienawidzę jej! Nie mam nadwagi, ale mam tłuszcz Cool

. Łohohą na diecie jestem i jakieś tam to efekty przynosi, ale nie zadowalające ; ).

Mam ten 'cel' i każdego wieczoru powtarzam sobie 'od jutra!'.

W.

moja sylwetka mnie zadowala.

Mergia

moja sylwetka to coś, czego bym absolutnie w sobie nie zmieniła.
żeby wypowiedziec się szerzej musiałabym się zaplątac w gąszcz epitetów sugerujących jakiś narcyzm, co oczywiście nie jest prawdą Laughing

.

w każdym razie - talia jest, biodra są, długaśne nogi są, waga w normie ale w tej dolnej granicy, wzrost jest, wszystko się razem trzyma, proporcje zachowane ;).

czasem jakiś dar niebios się zdarza ;).

Amicalle

Zawsze byłam zadowolona ze swojej figury^^
Co prawda kiedyś narzekałam na swój tyłek-jak-u-J.Lo, ale i tak było spoko ;d

a teraz? jem wszystko, co popadnie byle przytyć!
generalnie jak schudłam jakieś 10kg, to zniknął mi tyłek i cycki i to w sumie jedyny mój problem ;s

ale jestem zadowolona ze swej figury (;