Gitara

Szatin

Moja przygoda z gitarą kończy się na jednej lekcji w szkole podstawowej. Poszłam na dodatkowe zajęcia, nie spodobało mi się i już po raz kolejny się nie pofatygowałam.

Potem trochę żałowałam, ale na dzień dzisiejszy już nie tęsknię.

tartak wyrazów

Ja miałąm takiego bardzo niemiłego nauczyciela. Zrobiłam coś dobrze, to i tak było źle. zrobiłąm coś źle, było potwornie.

Partyzant K

Bas mi się niedobrze kojarzy w sumie.

O, przypomniałaś mi, że gitara brata to nie jedyna, którą miałam okazję/chęć uszkodzić.

Amicalle

Partyzantka, bas - piotrek ?

Gata

bassssssssssss <miękko w kolanach>
{dziewczęta z szk pewnie zrozumieją ^^}

Partyzant K

Astre

Właściwie to mogłabym się nauczyć, ale najpierw trzeba mieć gitarę. =d

szemrzem

mam gitarę w domciu, nawet dwie. ale brak mobilizacji, po części czasu, żeby się uczyć.

Amicalle

ja się muszę w końcu nauczyć stroić!
bo muszę sobie pomagać komputerowym tunerem i taka lipa trochę :p

panna niczyja

moja siostra od miesiąca chodzi na lekcje gitary, czasami idę do niej do pokoju, nauczy mnie akordu czy dwóch.
w trzeciej klasie podstawówki chodziłam na gitarę, okazuję się teraz, że już nic z tego nie pamiętam.

psychologique

Gitarra. Uwielbiam.
Bas mi się miło kojarzy {ahaha..!} : )

Insomnia

Miałam jakieś 4 lekcje, jest ok.
Czekam na efekty, tylko nie mam czasu żeby ćwiczyć :P

Gitara ogólnie jest cudowna.

wiater

Gram na akustyku drugi rok i jestem z siebie dumna. Miałam okres kiedy straaasznie chciałam elektrycznej gitary, ale mi przeszło i zostałam przy mojej długowiecznej =p.

GreenCamp

Uczyłam się sama w domu.
Coś tam umiem, ale barowe sprawiały mi trochę kłopotu...
Gram tylko dla siebie - nigdzie publicznie.
I jakoś nie kręci mnie gitara...

Astre

Lecę na facetów z gitarami.