Forum to nie raj. Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fly me to the... English?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum to nie raj. Strona Główna -> Podyskutujmy.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szatin



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Pią 21:00, 24 Paź 2008    Temat postu: Fly me to the... English?

Emigracja

Ten temat w jakimś stopniu mnie dotyczy, bo jedna z najlepszych koleżanek wyjeżdża do Anglii i nie wiadomo, kiedy wróci.

Emigracja jest potrzebna?
Warto wyjeżdżać za granicę, żeby tam pracować?
Czy Wy w przyszłości chciałybyście wyjechać, czy wolicie zostać w kraju?
Czy na dzień dzisiejszy byłybyście w stanie porzucić znajomych, przyjaciół, swoje miejscowości - i goodbye, my fatherland?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Pią 21:16, 24 Paź 2008    Temat postu:

oh ah, jakże niemiło, że ten temat znalazł się i tu.
Ciebie dotyczy, ale i mnie, gdyż ja, siedemnastoletnia, prawie, Polka, mieszkam w Wielkiej Brytanii od ponad roku i...
za cholerę nie chcę wracać.
Czy pracować warto za granicą? Oczywiście, że tak! Mój tata nigdy nie zarabiał więcej i nigdy nie mogliśmy pozwolić sobie na to, na co możemy pozwolić sobie tutaj.
Jeśli miałabym gdzieś wyjeżdżać dalej, to bardzo chętnie przeprowadzę się na Cypr czy do Hiszpanii, bo tam ładnie jest i ciepło.
Na dzień czternastego lipca dwa tysiące siódmego roku nie było łatwo zostawiać wszystko za plecami i wsiąść do samolotu, nie. Było w cholerę trudno, przepłakałam kilka nocy. Samolot miałam o 7 rano. o czwartej przyszły do mnie 3 najcudowniejsze osoby na ziemi, moje najlepsze przyjaciółki (które są nimi do dzisiaj, mimo 1600km, które nas dzieli) i przepłakałyśmy całą godzinę. Ale to jest nastoletnie generalizowanie... przyjaciele - są i ich nie ma. ja mieszkałam w małym mieście. na studia wyjechałabym gdzieś indziej, nigdy nie wiadomo, jakby się to potoczyło. teraz przynajmniej mam lepsze życie i wiem, że ta nasza przyjaźń była prawdziwa, bo chociaż nie widzimy się często, nie rozmawiamy codziennie, to i tak wiemy, jak bardzo się potrzebujemy.


Ostatnio zmieniony przez Gata dnia Pią 21:28, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szatin



Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Pią 21:19, 24 Paź 2008    Temat postu:

Gata napisał:
Na dzień czternastego lipca dwutysięcznego roku nie było łatwo zostawiać wszystko za plecami i wsiąść do samolotu, nie.


Dwa tysiące siódmego...?
Swoją drogą to dzień po moich urodzinach.

No, tak. A u mnie to nie jest jeszcze prawdziwa przyjaźń. Coś się dopiero zaczyna i boję się, że ta odległość wygra i nie damy rady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Pią 21:27, 24 Paź 2008    Temat postu:

*dwa tysiące siódmego
przepraszam.

u mnie pojawiła się Natalia, osoba o wielkiej wyobraźni, której kłamstwo często przesłania rzeczywistość i trzeźwe spojrzenie na świat. Olbrzymia fanka Beatlesów i myślę, że jedna z najwspanialszych osób, które poznałam. Zbliżyłyśmy się dopiero kilka miesięcy przed moim wyjazdem -> nie pojawiła się tego ranka, gdy wyjeżdżałam, ale była wieczór wcześniej, nielubiana przez nikogo innego, ze względu na inną, odbiegającą od normy osobowość. Dziś rozmawiałyśmy dwie godziny, albo było to wczoraj, i było cudownie. nadal bardzo ją lubię, cholernie! i nawet jeśli to nie prawdziwa przyjaźń, bo niby tym krótkim słowem zabija sie całe uczucie, to i tak jest to wszystko wpaniałe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_hemoglobina.
belfast.


Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:02, 25 Paź 2008    Temat postu:

nie ciągnie mnie do innego kraju, na dłużej. nawet do Hiszpanii, którą pokochałam.
moja ciocia, wyjechała do Irlandii na rok. teraz nie chce wracać; przyjeżdża tylko na kilka dni, co jakiś czas.
nie wiem, co lepszego jest w innych krajach Europy[i nie tylko] : ludzie?
czy co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mergia
gibnięta kariatyda


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:16, 26 Paź 2008    Temat postu:

absolutnie nie potępiam osób, które wyjechały, bo zazwyczaj mają konkretny powód, albo sytuacja ich wręcz do tego zmusza.

ale co moje to moje, więc:
za chińskiego Boga bym nie wyjechała.
jestem tak cholernie dospawana do Polski, tak straszliwie się czuję polsko-słowiańska, że autentycznie przeraża mnie opcja wyjazdu na stałe gdziekolwiek. nie chodzi o to, czy bym tam sobie poradziła, czy nie. pewnie tak. ale zupełnie nie w tym rzecz. komfort psychiczny miałabym pewnie na minusie.
wszystko to, czego od życia potrzebuję - mam w Polsce. poza tym to jest moje miejsce, moje polskie krajobrazy, polska mentalnośc, polska tradycja, polska kultura, polska historia i wszystko polskie, polski smalec i polskie narzekanie. niczego nie chcę uronic.

kiedy wracam z wakacji zagranicznych strasznie dziko się cieszę, kiedy tylko przekroczę granicę. jak wjeżdżam w zabite dechami, nienajpiękniejsze na pierwszy rzut oka wsie, to czuję, że dojechałam do siebie. to samo kiedy jadę przez nasze lubuskie lasy. piękna nasza polska gminna i powiatowa! ale o tym innym razem.

istnieje taka mglista możliwośc, że kiedyś w swej karierze zawodowej będę musiała często bywac we włoszech. i jakkolwiek byłam tam już miliard razy, tak ciągle ta myśl jest mi nieco niewygodna, mimo wszystko. jakiś rozstrzał na dwa kraje? niewesoło. dla mnie niewesoło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:37, 26 Paź 2008    Temat postu:

Ja również bym nie wyjechała, mówie tu o tym okresie w jakim jestem. w przyszłości - czemu nie. Dla szerzenia wiedzy, podszkolenia języka, do pracy.

Osobiście jak wracam z wakacji, czuję ulgę, że już jestem w domu, bo w domu najlepiej.

Jak Mergia nie potępiam ludzi którzy wyjechali, w końcu to ich wybór i to, że wyjechali jest ich interesem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Nie 13:46, 26 Paź 2008    Temat postu:

tartak wyrazów napisał:
w końcu to ich wybór


bywa różnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:22, 26 Paź 2008    Temat postu:

Bardziej chodzi mi tu o osoby dorosłe - pełnoletnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Nie 19:52, 26 Paź 2008    Temat postu:

ciągle bywa różnie.
nie lubię, gdy ktoś się wypowiada nie mając cholernego pojęcia o czym mówi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:31, 27 Paź 2008    Temat postu:

Ja mówię o swoich odczuciach i myślach, jeśli Cię uraziłąm to przepraszam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Pon 11:45, 27 Paź 2008    Temat postu:

to jest właśnie zło telewizji. i filmy pokroju jedynkowych "londyńczyków", w których ludzie wpadają w skrajności w skrajność. i nie, nie jestem urażona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Partyzant K
Futurystka.


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica.

PostWysłany: Pon 12:18, 27 Paź 2008    Temat postu:

Jestem dumna z bycia Polką.
Jeszcze na Słowacji mogłabym mieszkać, pokochałam ten kraj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astre



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:25, 01 Lis 2008    Temat postu: Re: Fly me to the... English?

Potrzebna? Dla ludzi na pewno, niektórzy mają większe ambicje, niż życie tu, w Polsce (nie mam na myśli, że Polska jest złym krajem, no, ale jest jak jest). W ogóle praktyka jakiegoś tam języka, sam fakt bycia w innym kraju jest przecież interesujący. I tak właśnie ja, chciałabym wyjechać w przyszłości do Wielkiej Brytanii, więc chciałabym dobrze mówić po angielsku. W ogóle to myślę, że nie miałabym zbytnio za kim tęsknić jeśli chodzi o znajomych, znaczy niektórzy na pewno, ale przecież przyjeżdżałabym do Polski. A rodzina? I tak się trzeba będzie wyprowadzić, więc czy na drugi kraniec Polski czy do innego kraju to chyba bez różnicy, zwłaszcza, że mama by się cieszyła, bo po pierwsze mogłaby mnie odwiedzać, a ona lubi podróżować, no i w ogóle chyba dumna by była ^^. Tak więc, tak, planuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusiowa.



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:05, 02 Lis 2008    Temat postu:

Za niedługo Ameryka stanie się drugą Polską. ;]
Szkoda trochę, że nam tak kraj pustoszeje. Jestem polką dlatego mam zamiar tu zostać i pracować. Nieważne na jakich warunkach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum to nie raj. Strona Główna -> Podyskutujmy. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin