Forum to nie raj. Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

miłości nie ma.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum to nie raj. Strona Główna -> Podyskutujmy.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Astre



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:33, 18 Paź 2008    Temat postu: miłości nie ma.

Nie ma, po prostu nie ma.
To tylko hormony, chwila, coś nie trwałego, tylko nasze urojenia.
Dorośli, powiecie. Małżeństwa. Oni po prostu przyzwyczaili się do siebie i swojej obecności, a wcześniej nie rozeszli się, bo już bachory mieli.
Miłości nie ma, chociaż właściwie, czym ona jest?
Czy macie odmienne zdanie ode mnie, jest czy jej nie ma?
Zaznaliście tego uczucia, czy może to było tylko zauroczenie? Zastanówcie się nad tym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Partyzant K
Futurystka.


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica.

PostWysłany: Sob 21:41, 18 Paź 2008    Temat postu:

Myślę, że jest, tak, jest na pewno.
Nie wiem czy doświadczyłam, ale tak, chyba tak.
Chociaż sądzę, że miłość to kurwa co każdemu daje, ale nic za darmo.
Nawet sama to wymyśliłam, fragment mojej ponurej twórczości.

Zaczynając od platonicznej miłości do Krzysztofa Grabowskiego podchodzącej pod grabażomanię.

Miłość to biegun ciepła, transcendentna energia, miłość to późna godzina i absolutna przyczyna. I moje serce czasem też czuje jej rytm, kiedy zamykam oczy i gdy nie dzieje się nic. Miłość nie drży na widok miecza, jest kruchym ciastem powietrza, którym zachłystuję się codziennie. To cholerna niepewność - kiedy znowu wreszcie staniesz w drzwiach? I to czy zobaczę Cię na pewno, kiedy znowu wreszcie staniesz w drzwiach.

Wiesz, cokolwiek bym nie myślała o moim byłym, taki dam przykład. To nie kłamałam. Kiedy mówiłam, że go kocham to go kochałam. I nie myślałam o tym czy będę go kochać za tydzień, dwa, pięć.

Istnieje.


Ostatnio zmieniony przez Partyzant K dnia Sob 21:42, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lakoniczna



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:15, 18 Paź 2008    Temat postu:

A ja nie zgadzam się z Darią. Tak na początek, to wydaje mi się, że w miłość najbardziej wierzą osoby te, które już jej zaznały. No bo istnieje coś takiego jak miłość, nienawiść itd. Tylko trzeba tych rzeczy doświadczyć, żeby później móc w pełni wierzyć w to uczucie, bo takie odnoszę wrażenie, że Astre nie zaznałaś prawdziwego uczucia. Oczywiście nic nie chcę Ci narzucać, bo nie znam cię AŻ tak dobrze. Po prostu jeśli dwoje ludzi się bardzo kochają, na dobre i na złe, często mówią sobie, że się kochają i spędzają każdą wolną chwilę ze sobą. To co to jest, jak nie miłość?
A to na przykładzie moich rodziców, którzy są ze sobą 25 lat. Mojej siostry, która ma chłopaka od siedmiu lat i brata, który jest 5 lat ze swoją dziewczyną =d
Żeby uwierzyć w miłość trzeba po prostu jej zaznać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astre



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:37, 18 Paź 2008    Temat postu:

Możliwe. Człowiek już tak ma, że nie uwierzy, póki nie doświadczy.
Aczkolwiek, czy to nie jest takie, mało wiarygodne? Miłość. To takie trudne słowo. Nie jestem pewna, co się pod nim kryje. Ale ona jest chwilowa, ulotna, tak myślę. Nie trwa wiecznie. Równie dobrze, to mogą być tylko urojenia.
baj de łej, niektórzy będą mówić, że miłość to wspólne spacery, a inni, że seks i obowiązki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lakoniczna



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:59, 19 Paź 2008    Temat postu:

Astre napisał:
mało wiarygodne?


Dlaczego? No właśnie NIE. Może na początku dziwisz się, dlaczego akurat na Ciebie trafiło, czemu los uśmiechnął się akurat do Ciebie. No bo wiadomo, że na początku takie pierwsze odczucia, trudno Ci uwierzyć, że jesteś takim szczęściarzem.

A niekoniecznie seks. Przecież to tylko potrzeba.
A teraz powiem przykładem swojej siostry. Przecież jeżeli o sam seks by chodziło, to na pewno by zerwali ze sobą. On by szukał innego towaru, ona innego. Znudzili by się sobą.
Każdą wolną chwilę spędzają razem i to nie jest od razu pod kołderkę i świntusze myśli. Coś o tym wiem, bo mieszkają u nas.
Jeśli dwie połówki tej samej osoby się spotkają, to czy to jest mało wiarygodne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Partyzant K
Futurystka.


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica.

PostWysłany: Nie 8:35, 19 Paź 2008    Temat postu:

Miłości nie da się chyba idealnie zdefiniować, dla każdego oznacza ona coś innego.

Dla mnie to wyrozumiałość, spontaniczność, zaufanie na pewno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tartak wyrazów
Selling ass for heroin.


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:58, 19 Paź 2008    Temat postu:

Osobiście uważam, że miłość istnieje. Może jeszcze nie odczuliśmy jej teraz, w naszym, bądź co bądź, młodym wieku.
Aczkolwiek jest w moim życiu ktoś, kogo darzę tym uczuciem. Nie umiem tego opisać. To po prostu nas łączy. Nie jest ławto być z Nim. Ale trudniej jest być bez Niego. I gdy mówie mu kocham Cię, nie kłamię.

Tak nawiasem mówiąc miłością można nazwać wszystko.
Bo i jak to powiedziała Astre, miłością można nazwać wspólne spacery, seks i obowiązki.
Dla każdego miłość to zupełnie co innego.

Dla mnie to szacunek, troska i możliwość przebaczania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szemrzem



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:03, 19 Paź 2008    Temat postu:

trudno powiedzieć, co to miłość. jakiś cwany człowiek wymyślił sobie to pojęcie, ale dokładnie go nie zdefiniował i teraz są problemy.
nie wiem, czy miałam okazję poznać to uczucie. pewnie nie. wydaje mi się, że to zwykłe zauroczenie. i tak jak Daria - dopóki nie doznam, nie uwierzę. chyba logiczna postawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_hemoglobina.
belfast.


Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:09, 19 Paź 2008    Temat postu:

Miłość?
Wydaje mi się, że istnieje. W naszym wieku, to absurd. Raczej połowa z nas nie poczuła czegoś tak wyjątkowego do drugiej osoby. To, żek toś z kimś "chodzi", całuje się czy trzyma za rękę to nie jest miłość. Zła definicja.
Miłość, to przede wszystkim zaufanie, chęć rozmowy, zwierzenia się, umiejętność pocieszenia drugiej osoby, jakiś pociąg do partnera.

A jeżeli do tej pory, nie odczuliśmy tego, wyjątkowego uczcia, to oznacza tylko i wyłącznie, że nie jesteśmy na nią odpowiednio przygotowani.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Nie 17:22, 19 Paź 2008    Temat postu:

miłość jest. czeka w zakamarkach na ludzi, którzy są jej godni i którzy potrafią ją docenić. przyzwyczajenie nie jest miłością, chyba, że miłością do statecznego trybu życia. miłości trzeba szukać, a nie naiwnie czekać, że przyjdzie sama.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astre



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:31, 19 Paź 2008    Temat postu:

kiedy jej się szuka, ona ucieka. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Nie 17:39, 19 Paź 2008    Temat postu:

uciekła Tobie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Partyzant K
Futurystka.


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica.

PostWysłany: Nie 17:42, 19 Paź 2008    Temat postu:

Dla mnie nie ma znaczenia wiek.
Jeśli się w kimś zakochasz, jesteście ze sobą tydzień i czujesz, że kochasz to to jest miłość. Jeśli potem się rozstajecie, jesteś z innym i też to czujesz, to to też jest miłość. To co czujesz, to co wiesz.

Nie ma definicji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gata
is showing off


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Madchester

PostWysłany: Nie 17:45, 19 Paź 2008    Temat postu:

oh, a miłość do ludzi? ja kocham wielu ludzi, mimo tego, że jeszcze nie mam siedemnastu lat. jaki jest więc wiek, żeby powiedzieć "kocham" i nie czuć się wyśmianym? jaka jest granica?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astre



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:49, 19 Paź 2008    Temat postu:

Gata napisał:
uciekła Tobie?

tak sądzę, pewności mieć nie mogę, że to było to.
{ha, może to przeznaczenie moje było? :9}
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum to nie raj. Strona Główna -> Podyskutujmy. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin