kultowy kicz!

Amicalle

Czyli mowa o kiczu. Tylko proszę nie mylić kiczu z tandetą, bo to dwie różne rzeczy. Mowa o kiczu stylowym, modnym i humorystycznym.

Przykładowo:
różowe boa na imprezę - kicz
różowe futerko przy sweterku - tandeta

kolorowa plastikowa biżuteria np bransoletki - kicz
złotopodobna biżuteria z plastiku (taka żółta:p) - tandeta

^oczywiście możecie się ze mną nie zgadzać, ale chyba wiecie o co mniej więcej chodzi, nie? (;

I generalnie - kiczowate rzeczy noszą ludzie z dystansem do siebie/swego ubioru i poczuciem humoru^^

Więc co sądzicie o takim kiczu? Fajne, niefajne?

Mergia

kicz noszony świadomie jako kicz, z poczuciem humoru i w celu przełamania stroju nudnego/zachowawczego/oficjalnego - jak najbardziej. ale trzeba miec w tym wprawną rękę, żeby rzeczywiście było widac, po co nam ten kicz i że zdajemy sobie sprawę z jego kiczowatości ;). inaczej grozi katastrofą.

rozgraniczenie między kiczem a tandetą jest trudne, tym bardziej że spora częśc społeczeństwa jednak używa tych nazw zamiennie. dla mnie kicz jest czymś w pewnym sensie świadomym, czymś z aspiracjami przy czym oczywiście na aspiracjach się kończy. z kiczem w modzie tak samo jak z kiczem w literaturze, muzyce czy sztuce - może byc bezwartościowy, ale 'wykonany sprawnie'. jak w kiczowatej literaturze może wystąpic sprawnośc pióra czy jakieś uzdolnienia osoby piszącej - tak w modzie z kiczowatych elementów można zrobic coś całkiem sensownego, oczywiście polanego odpowiednim, żartobliwym sosem.

Amicalle

Mergia

wybacz ^^

a co do kiczu to jeszcze bardziej niż w kwestii ubioru intryguje mnie to w dekoracji wnętrz. zwłaszcza antyki przełamane różywm jeleniem na rykowisku zwracają moją baczną uwagę ;). we wnętrzach nowoczesnych nie ma tej siły rażenia, ale już np. 'plasitkowy barok' jest i humorystyczny i bardzo fajny do wkomponowania (np. słynne plastikowe krzesełka o kształcie a'la ludwik XIV ale przezroczyste i często bardzo kolorowe, to samo odnośnie ram luster albo żyrandoli).

Partyzant K

Czy kiczowato jest mieć pastelowo różową łazienkę? Różowe ściany, różowy kaloryfer, różowe lustro, różowe półki, różowa deska sedesowa?

Mergia

z pewnością osobliwie jest miec całą różową łazienkę, łącznie z fugami między kafelkami i mydłem na różowej mydelniczce.

sam kolor chyba jeszcze kiczu nie tworzy.

Partyzant K

Mergia

a masz różowe dywaniki i taki dywanikowy pokrowiec od sedesu? Laughing