Pogaduchy.

tartak wyrazów

Aaaa, to świetnie! Rozwija się znajomość?

Gata

rozwija się. nawet zapamiętał, kiedy mam urodziny! ^^ właśnie napisał, że pamięta ^^

tartak wyrazów

O jaki on słodki! ^^

Gata

on w ogóle chyba jest. ^^ wychodziliśmy z mcdonalda, w którym nie było kawy (którą uparł się, że dla mnie zdobędzie, choć było późno i przecież wmówił sobie, że jest mi zimno!) i ja chciałam otworzyć drzwi. szedł za mną i krzyknął: "nawet nie waż się dotknąć tej klamki!", po czym podbiegł i otworzył je za mnie.

tartak wyrazów

O jaki dżentelmen! :)

Dobra, idę uczyć sie na biologię.

Gata

idź puśku! ja idę nic-nie-robić!

Szatin

Ej, Gata, doprowadzasz mnie do stanu okołodepresyjnego, wiesz?^^

Gata

oh, dlaczego tak? ^^

Szatin

Bo mi nikt drzwi otwierać nie chce i nikt do mnie nie wysyła esemesów całymi dniami. Prócz Gosi, ale Gosia to nie facet ; )

Gata

czas przerzucić się na inną orientację, Szatin ^^
daj spokój, mnie to doprowadza do stanu depresji totalnej, bo tacy faceci nie powinni nawet istnieć, bo swoją perfekcją nawet zadają ból! i szczególnie tym ostatnim smsem! <sciana>

Szatin

Gata

hah, dzień dobry.

Amicalle

dobryyyy, dobryyyy!

Miałam właśnie 4h chemii - i nadrobiłam w ciągu nich 1,5 miesiąca nauki. i pierwszy raz w życiu ROZUMIEM chemię i ta myśl mnie niesamowicie podnieca. dziekuję za uwagę!

tartak wyrazów

Gratuluję! :)

Chce się pożegrać, gdybym się dziś zabiła.

Gata

oj, tartaku!