Pogaduchy.

lakoniczna

Święto Lasu.

Kupiłam siostrom lody i zrobiłam desery ^ Ucieszyły się, heh
Dzisiaj jestem baardzo dobroduszna i wszystkich Was kocham ; *

Astre

No to mi też zrób deser. (;

Amicalle

chcę SPAAAAĆ!

i jestem głupia i nie umiem czytac ;(

dostałam za o 8.45 smsa 'bede za pol godz. z poslizgiem' (a byłam umowiona na 10) i wzielam się wstałam i w ogóle. potem czytam smsa jeszcze raz, tym razem tam pisze 'bede z pol godz. poslizgiem'. a mogłam pospac godzinke dłużej :<

_hemoglobina.

a weź, Katarzyno.
Każdemu może się pomylić, nie?

Partyzant K

A ja wstałam o dziewiątej.

lakoniczna

Dzisiaj dosłownie przegięłam. Wstałam o dwunastej (; Rodzice imprezowali, ja też imprezowałam wczoraj, łehehe.
Oglądałam Titanica i poraz iksowy znów się poryczałam.

Dario kochano, zostało jeszcze trochę bitej śmietany i posypki. Myślisz, że zrobi się z tego deserek?

Partyzant K

Skaleczyłam się kartką papieru. >_>
I idę obierać ziemnioki.

I zasłuchuję się w słowach Marcina Świetlickiego.

psychologique

A ja mam jakiegoś starego grata, bo mój komputer się popsuł i ma takie małe guziczki, że ciągle mi się palce obsuwają :< i wolny w cholerę.

Szatin

Ja mam świetny komputer xD Nowy. Cudny. Dobra, nie jest to jakiś boski okaz techniki, ale w porównaniu do niego, stary był gratem.

lakoniczna

Ja tak sobie mówie, że mój komputer, to mój chłopak, bo dość dużo czasu z nim spędzam. Czteroletni smyk (;
I dość dobrze sprawny, o dziwo.

_hemoglobina.

mój jezd lajtowny.

Szatin

Btw moja klasa zaczyna mnie nienawidzić. Czuję się jak House.

xDD

Amicalle

czemu zaczyna Cię nienawidzic?:P

_hemoglobina.

właśnie?!

Szatin

Rozmawialiśmy na forum na nk o wycieczce klasowej. Większość chce łażenia po lasach, górach i innych, podczas kiedy garstka osób (w tym ja) woli siedzieć na miejscu i się lenić. Pomysł z naszej strony był taki, że w razie takiej wyprawy rozdzielamy się i jedni zostają w ośrodku, drudzy idą. I klasa się rzuciła, że zaprzeczamy zasadom demokracji, myślimy tylko o sobie, nie integrujemy się (w trzeciej klasie!). Wywiązała się ostrzejsza dyskusja, ja użyłam złego słowa i wszyscy unieśli się i zaczęli mi wypominać od egoistek, rozwydrzonych "gwiazdeczek" itd. Syn wychowawczyni nawet powiedział mi, że mam nierówno pod sufitem xD

A ja się śmieję z nich wszystkich.